Międzynarodowe Targi Turystyki
13 Maj, 2010 1 komentarz
Kolejny wpis poświęcony turystyce. Tym razem krótka relacja z pobytu na Międzynarodowych Targach Turystyki w Gdańsku. Planowo targi miały się odbyć w dniach 16-18 kwiecień ale z racji żałoby narodowej zostały przeniesione na 7-9 maj. Zmiana terminu negatywnie wpłynęła na ilość wystawców, których było mniej niż w poprzednich latach. Jednocześnie nasze plany realizowane były zgodnie z poprzednim harmonogramem. Przez co zabrakło nam czasu na odwiedzenie Centrum Hevelianum (pozdrawiam Mała). Na MTT obecny byłem w roli „visitora”. Targi odbyły się w trzech halach dwóch wystawowych oraz jednej seminaryjnej. Imprezę odwiedziło ponad 10 tyś gości oraz ponad 35o wystawców. Same hale może nie prezentowały się rewelacyjne jednak w środku nie było najgorzej. Pierwsza hala, w której w boksach promowały się izby turystyczne, regiony, województwa itp. Część wystawców była kiepsko przygotowana wystawili parę folderów trochę ulotek. Najlepiej prezentowały się chyba Kanał Elbląski ze świetną ruchoma makietą oraz województwo Pomorskie z olbrzymią latarnią.
Na każdym stanowisku regionalną potrawą był chleb ze smalcem i skwarkami. Chyba tylko EGO postarało się o naprawdę regionalne potrawy. Swoją drogą zaskoczony zostałem gdy na stoisku EGO pojawiła się Pani Ania z naszego starostwa (Pozdrawiam). Dwa ludowe zespoły konkurowały korespondencyjnie śpiewając po przekątnej. Panie w kimonach zapraszały do Azji, a Tropikalna Wyspa na piaszczystą plaże usypaną na szybko. Niestety nie można było dołączyć do hostessy w stroju kąpielowym. Ogólnie brak był hostess. Międzynarodowe targi to myślałem, że pooglądam kobietki jak z folderu, a tutaj tylko dwie panie spacerowały między zwiedzającymi. W pierwszej hali podobno bardzo dobrą nalewkę podawali. Niestety nie udało mi się skosztować tego trunku jak i wina mi nie zaproponowano :/. Tutaj także miało być część expoeventów m.in ścianka wspinaczkowa, z której chciałem skorzystać ale ostatecznie jej nie było.
W drugiej hali (kajak expo) w centralnym miejscu postawiony był basen gdzie prezentowano pokaz kajakarstwa freestylowego. Trzeba przyznać, że panowie posiadali niezłą kondycje i ewolucje, które pokazali robiły wrażenie (zwłaszcza salto w przód). Obok baseny wystawione były kajaki; od zwykłych turystycznych po wyczynowe. Zmieścił się tam także kajak Marka Kamińskiego z ostatniej Zimowej Ekspedycji Wisła. Pojawić miał się i sam Marek Kamiński niestety musiałem wcześniej opuścić targi. Zakupiłem tylko kubek-termos. Wystawę sprzętu dopełniały rowery. Świetne były rowery składane w kostkę. Pod koniec mojej wizyty pojawił się także pies ratownik rasy niezapamiętanej mieszanej. Pomiędzy salami można było pojeździć na gokarcie. Szkoda, że tor zrobiony był w kształcie koła zamiast ciekawszego zygzaczka. Za 10 zł można było pojeździć na segway, czyli bajer dla ludzi, którym nie che się chodzić, a chce szpanować. Planowane wcześniej seminaria sobie odpuściliśmy (wspomniany wcześniej niezmieniony plan naszej podróży).
Dzień zakończony był zwiedzaniem Gdańska niestety pogoda była paskudna. Padający zimny deszcz mocno popsuł przyjemność spaceru. O gdańskiej starówce oraz gdyńskim akwarium może w kolejnym wpisie. Teraz kilka fotek z MTT.
|
||
Witam, wlasnie dodalem ta www do moich ulubionych, ma potencjal, ale musze ci powiedziec, ze jest slabo widoczna w wyszukiwarkach. Zasluguje na wiekszy ruch. Jest rzecz ktora ci sie na pewno przyda, poszukaj sobie w google – niezbednik dla kazdego webmastera