Dzień bezpiecznego internetu

Dzisiaj (tj 9.02) „świętujemy” Dzień Bezpiecznego Internetu. Jest to kolejne święto mające na celu uratowanie świata zaraz obok dnia bez papierosa, dnia bez samochodu czy dnia drzewa. Osobiście uważam, że takie akcje – zwłaszcza przeprowadzane jak u nas – nie mają sensu. Wzmianka w internecie ewentualnie w radio lub telewizji bez jakichkolwiek działań jest bezowocna. Sama informacja o istnieniu pewnych problemów nie nauczy nas jak sobie z nimi radzić. Przy dniu bez samochodu w wielu miastach na świecie komunikacja miejska jest darmowa, wprowadzany jest zakaz parkowania w centrach.  Aby dzień bezpiecznego internetu miał sens i wymierny efekt należy nie tylko ludzi uświadamiać ale także kształcić i pokazywać jak należy się zachowywać. W tym dniu należałoby przeprowadzić jakieś darmowe szkolenia lub wykłady. Trzeba pokazać jakie zagrożenia czyhają na użytkownika i jak, nie posiadając większej wiedzy, sobie z nimi radzić i jak je ograniczać.

Większość zwykłych użytkowników uważa, że mając zainstalowanego antywirusa są bezpieczni. Co bardziej świadomi posiadają także firewalla i żyją w przekonaniu swojego bezpieczeństwa. W obecnych czasach wirusy nie są, mimo ciągłej popularności, największym problemem. Bardzo popularne stają ataki phishingowe mające na celu wyłudzenie od internaty loginów i haseł do różnych serwisów. Jeśli chodzi o serwisy bankowe czy aukcyjne może to grozić stratą realnych pieniędzy. Jednak w przypadku sieci Web 2.0 oraz serwisów społecznościowych jesteśmy przekonani o bezużyteczności zawartych tam danych. Nie zdajemy sobie sprawy jak te pozornie niewinne dane są cenne. Potencjalny przestępca może wykorzystać je na wiele sposobów małolaci wykorzystują je skradzione dane/konta aby znęcać się nad kolegami/koleżankami takie zabawy, osoby dorosłe wykorzystują te dane do szpiegowania innych. Zdobyte w ten sposób informacje mogą posłużyć do szantażowania niewiernych żon/mężów, wysyłania gróźb karalnych i wielu innym działaniom ograniczonych jedynie wyobraźnią przestępcy. Posiadając dane teleadresowe, numer PESEL i numer konta możemy wyłudzić kredyt, dokonać zakupów lub wykorzystać  je w dalszym social engineeringu powodując większe szkody. Przedstawiłem wyżej tylko jeden z typów zagrożeń. Utrata pozornie błahych danych może skończyć się utratą gotówki.

Jednak niebezpieczny internet to nie tylko zagrożenia finansowe, Nie napisałem nic o mobbingu, znęcaniu się psychicznemu, molestowaniu, rasizmie. Ostatnio coraz więcej słyszy się o młodych ludziach, którzy przez problemy w sieci popełnili samobójstwo czy wpadli w depresje i inne choroby. To właśnie pozatechniczne zagrożenia powinny w tym dniu być rozgłaszane. W przypadku wirusów istnieje oprogramowanie antywirusowe, które nas przed nimi chroni, firewall chroni nas przed „hackerami”. Bezpieczna przeglądarka jest wstanie zminimalizować zagrożenie phishingowe (polecam Operę). Jednak dla naszych uczuć i emocji nie mamy żadnej aplikacji ochronnej jesteśmy zdani na siebie, własny rozum i intelekt. Niedługo pozostanie nam łączyć się prze sprzętowy firewall nowej generacji:

P. S.

Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak niebezpieczne są niektóre strony.

Pozdrawiam

Reklama